8 pomysłów na prezent dla podróżującego zmarzlucha
Gdy temperatury zaczynają spadać poniżej 10°C a rano trzeba zdrapywać szron z szyb samochodu, to znak, że zaczyna się ulubiony okres jesieniar i morsów. Spora część społeczeństwa nie cieszy się jednak perspektywą kilku chłodniejszych miesięcy – to głównie ci, którzy mają tendencję do marznięcia i zakładają czapki wówczas, gdy inni jeszcze biegają w krótkich rękawkach. Tymczasem zimą nie można przecież zamknąć się w domu – trzeba chodzić do pracy i szkoły, a czasami wyjeżdżać w delegacje, w gościnę czy nawet w celach rekreacyjnych. Znajomy zmarzluch z zacięciem podróżniczym obchodzi wkrótce urodziny czy imieniny? Sprawdź, co mu podarować, aby dotrwał do wiosny.
Kubek termiczny – podstawa w podróży
Zmarzluch w ogólne nie powinien wychodzić z domu bez kubka termicznego. Z ulubioną herbatą, pobudzającą kawą czy kubkiem aromatycznego kakao, każda podróż będzie przyjemniejsza. Kubek jest ponadto bardzo praktyczny – można korzystać z niego w samochodzie, na sali konferencyjnej a nawet podczas jesiennego spaceru. Warto postawić na model wysokiej jakości, długo utrzymujący temperaturę, a przy tym atrakcyjny wizualnie.
Termos – w trakcie wycieczki i w oczekiwaniu na nią
Alternatywą dla kubka jest termos. Najlepiej sprawdzi się on w drodze, jak i podczas przerwy. Trudno wyobrazić sobie bez niego dłuższe przebywanie na zewnątrz, zwłaszcza w przypadku osoby z tendencją do marznięcia. Nadaje się do zabrania do plecaka podczas jesiennej wyprawy w góry, sprawdzi się także na dworu kolejowym czy na lotnisku, gdy trzeba poczekać na połączenie a hala nie jest szczególnie dobrze ogrzewana.
Ogrzewacz dłoni – mała rzecz, duży efekt
Czasami do szczęścia wystarczą drobiazgi. W przypadku zmarzluchów, którzy zmuszeni są do opuszczenia domu, takim detalem może okazać się niepozorny ogrzewacz chemiczny dłoni. Po przełamaniu potrafi on emitować ciepło nawet przez pół godziny – wystarczy, aby dotrzeć na przystanek czy do pracy. Poza tym to gadżet wielorazowy – można łatwo przywrócić mu funkcjonalność, wrzucając go na chwilę do gorącej wody.
Termofor – sposób na chłód w schronisku lub w hotelu
Zimny pokój w hotelu czy w schronisku to koszmar każdego podróżującego zmarzlucha. Aby ochronić go przed niemiłą niespodzianką w postaci zapowietrzonych kaloryferów, można wyposażyć go w termofor. Dostępne są klasyczne modele na wrzątek oraz bezpieczne termofory z pestkami wiśni, które wystarczy krótko podgrzać w mikrofalówce, aby cieszyć się przyjemnym, intensywnym ciepłem przez kilkadziesiąt minut.
Odzież termiczna – bez niej ani rusz
Dobrym prezentem dla każdego zmarzlucha będą ubrania funkcjonalne. Nie mówimy tutaj o zwykłych czapkach czy szalikach, ale o odzieży pełniącej specjalne funkcje, takiej jak bielizna termiczna, ubrania sportowe typu pierwsza warstwa czy specjalnie zaprojektowane dodatki, chroniące przed chłodem i przed podmuchami wiatru (np. kominiarki, rękawice). Jeśli znajomy amator tropików wybiera się w podróż zimą, zdecydowanie warto rozważyć odzież termiczną jako opcję na podarunek.
Ubrania smart – aktywne ogrzewanie
Można iść nawet o krok dalej i sprezentować zmarzluchowi ubranie, które samo będzie emitowało ciepło. Kurtka, kamizelka czy bluza elektryczna to hit ostatnich sezonów, zwłaszcza wśród zimowych turystów czy przez pracowników fizycznych, wykonujących swoje zadania na zewnątrz. Zdecydowanie warto mieć je w szafie na wypadek mrozów.
Świece – ciepło i klimat w każdym miejscu
Osobie mającej tendencje do marznięcia można podarować również świece. To klimatyczny a jednocześnie praktyczny prezent. Niewielka świeca zmieści się do bagażu i może być odpalona w chłodnym pokoju hotelowym, aby jednocześnie dostarczyć ciepła i zbudować miłą atmosferę – przydatną zwłaszcza wówczas, gdy zmarzluchy podróżują w parach.
Rozgrzewające herbatki – wrzątek we własnym zakresie
Do bagażu zawsze warto zapakować również rozgrzewające mieszanki herbat. Wystarczy zalać je wrzątkiem i szczelnie okryć się kocem, np. podziwiając zimową panoramę z okien ośrodka narciarskiego. Jeśli napar faktycznie ma zadziałać, trzeba szukać w jego składzie imbiru, cynamonu, kardamonu, kurkumy, goździków, anyżu a nawet pieprzu. Nie zaszkodzi również dodatek skórki z cytrusów czy aromatycznych owoców.
Jesień i zima potrafią być piękne, ale żeby w pełni cieszyć się ich urokami, musimy najpierw zadbać o komfort fizyczny, w tym o właściwą temperaturę. Wystarczy kilka sprytnych gadżetów, aby zmarzluch poczuł się dogrzany zarówno w plenerze, jak i w hotelu czy w hali odlotów.